Asset Publisher
101 rocznica śmierci Luiza Gerlacha
101 rocznica śmierci Luiza Gerlacha
Wielu mieszkańców Miasteczka Śląskiego i okolic na pewno słyszało nazwę „Gerlach”. Czy chodzi o firmę produkującą noże i sztućce? Tak i nie. To nazywa jednego z leśnych wzgórz wokół Miasteczka Śląskiego, na północ od Huty Cynku, które przyjęło ją od nazwiska leśniczego Luiza Gerlacha, pracującego w dobrach Donnersmarcków i pochowanego właśnie tutaj (rzeczywiście to Jurna Góra).
Liuz Gerlach to nadzwyczaj interesująca postać, budząca wśród ówczesnych mieszkańców poważanie, ale również strach. Gerlach przeszedł do „historii” Miasteczka jako osoba zajmująca się czarną magią, a to dzięki ś.p. Panu Ludwikowi Siwiec, który opisał wspomnienia rodzinne i przesłał na Konkurs na „Najciekawszą legendę, podanie lub niesamowite wydarzenie”. Służąca u Gerlacha otrzymała zakaz wchodzenia do jednego z pomieszczeń w zajmowanej przez Niego leśniczówce. Jednak jej ciekawość była silniejsza od zdrowego rozsądku i pewnego dnia złamała zakaz. Kiedy weszła do ciemnego pokoju spostrzegła na stole pudełko - czarne o kształcie trumienki, z którego dobywały się dziwne jęki i syki. Przestraszona uciekła, Gerlach po powrocie natychmiast zorientował się, że kobieta była w zakazanym pokoju i nakazał jej milczenie.